niedziela, 22 stycznia 2012

O Jakości, czyli co ma piernik do wiatraka

  
   Jakie czynniki decydują o tym, że zdjęcie jest "dobre" ? Co w ogóle znaczy termin "dobre" ? A może poprawnie sformułowane pytanie powinno brzmieć: " Czym jest Jakość" ?. Na to z pozoru proste pytanie próbowało odpowiedzieć wielu filozofów. Zmierzył się z nim również Robert M. Pirsig w swojej książce         " Zen i sztuka obsługi motocykla". Jeśli sam tytuł nie stanowi wystarczającej zachęty, by sięgnąć po tą pozycję dodam, iż autorowi faktycznie udaje się połączyć te dwie, zdawało by się skrajne dziedziny wymienione w tytule, okraszając obficie owe danie filozoficznym sosikiem. Powracając do jakże istotnego zagadnienia jakości powołam się na autora: Po wielu próbach odpowiedzi na pytanie przyprawiające głównego bohatera o szaleństwo, umiejscawia wreszcie Jakość jako relację pomiędzy podmiotem i przedmiotem. Więcej !
 ( jako, że sam nie potrafię wyjaśnić tego lepiej, a jakakolwiek próba streszczenia tego wywodu mogłaby zakończyć się jego zniekształceniem, zacytuję ten kluczowy fragment )

    "Spostrzegł, że chociaż normalnie Jakość kojarzy się z przedmiotami, jej odczucie pojawia się niekiedy również pod nieobecność czegokolwiek. To właśnie spostrzeżenie doprowadziło go na początku do przekonania o całkowicie być może subiektywnej naturze jakości. Ale subiektywna przyjemność również nie była dla niego równoznaczna z jakością. Jakość ogranicza subiektywizm. Jakość wydobywa cię z twojej skorupy i uświadamia ci świat wokół ciebie. Jakość jest przeciwnikiem subiektywizmu. Nie mam pojęcia, ile czasu upłynęło, zanim doszedł do tego wniosku, ale zrozumiał w końcu, że jakości nie można było wiązać
ani z podmiotem, ani z przedmiotem odrębnie oraz, że występowała ona jedynie we wzajemnym związku między nimi, w punkcie, w którym podmiot spotyka się z przedmiotem.
Tu było już ciepło. 
Jakość nie jest żadną rzeczą. Jest wydarzeniem.
Jeszcze cieplej.
Jest wydarzeniem, w wyniku którego podmiot uświadamia sobie istnienie przedmiotu.
A ponieważ bez przedmiotów nie może być podmiotu — ponieważ to przedmioty kreują samoświadomość podmiotu — Jakość jest wydarzeniem, dzięki któremu możliwe staje się uświadomienie sobie zarówno podmiotów, jak i przedmiotów.
Gorąco.
Teraz wiedział już, że jest na właściwym tropie.
Oznacza to, że Jakość nie jest po prostu wynikiem zderzenia się podmiotu z przedmiotem, samo istnienie obydwóch wyprowadza się bowiem z wydarzenia Jakości. To Jakość jest przyczyną podmiotu i przedmiotu, błędnie uważanych za przyczynę Jakości!"

   Jak dla mnie - całkiem przekonujące. Zatem, patrząc na jakikolwiek obiekt  i poddając go (mimowolnie, bądź z premedytacją) ocenie, warto mieć na uwadze, iż to Jakość umożliwia zajście całego procesu. To Jakość jest matką wszelkiej maści wyborów, decyzji, pragnień i niechęci. Jednakowoż nie jesteśmy skazani na ślepe jej posłuszeństwo. Ogniwem, które możemy przerwać w tym łańcuchu jest reakcja. Brzmi to dość nieprawdopodobnie, lecz możliwy jest brak reagowania na bodźce, zarówno przyjemne, jak i te niemiłe naszemu aparatowi poznawczemu. Jak tego dokonać ? Dlaczegóż miałbym wyjawić tą tajemnicę ? Wówczas, czytelniku, byłbyś wolny od potrzeby dostarczania sobie coraz to nowych bodźców, w tym również tych związanych z odwiedzaniem tegoż oto bloga.  Ha ! :D


Brak komentarzy: